Dwa słowa o Programie Zintegrowanej Informatyzacji Państwa

Kategoria II

Na stronach Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji do pobrania jest robocza wersja Programu Zintegrowanej Informatyzacji Państwa. Jak piszą jego autorzy: “Program […] jest dokumentem strategicznym określającym kluczowe wyzwania w obszarze informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne, ze szczególnym uwzględnieniem usług e-administracji świadczonych obywatelom, w tym przedsiębiorcom oraz wymagań związanych z rozwojem nowoczesnego cyfrowego społeczeństwa w perspektywie 2020 r.”

Materiał ten został upubliczniony w ramach konsultacji roboczych, których celem jest zebranie opinii o dokumencie oraz o tym, czy zaproponowany kierunek prac spełnia oczekiwania związane z procesami informatyzacji państwa. Konsultacje potrwają do 22 kwietnia 2013 r.

Wspominam o tym na serwisie ArchitekturaKoporacyjna.pl, gdyż na 98 stronach dokumentu dwa razy pada termin “architektura korporacyjna państwa” :).

Pierwszy raz w niniejszym akapicie: “ePUAP to nie tylko portal i elementy techniczne, ale również organizacja i instrumenty prawne. Bez względu na to kto będzie dostawcą poszczególnych jego elementów, ePUAP będzie stanowić istotną część architektury korporacyjnej państwa, realizując zadania z zakresu całościowego zarządzania administracją publiczną w Polsce.”

Drugi raz: “Kluczowym zadaniem związanym z dostarczaniem wartości dla obywateli i administracji zbieżnych z celami ePUAP jest budowa modelu procesowej administracji, wspierana na wszystkich poziomach architektury korporacyjnej. Dopiero identyfikacja, modelowanie i optymalizacja procesów biznesowych może doprowadzić do skutecznej racjonalizacji działań administracji publicznej.”

Oprócz tego dwa raz następuje odwołanie do terminu “architektura systemu informacyjnego państwa” (przyjąłem, że można ten termin uznać za synonim architektury korporacyjnej państwa). W pierwszym przypadku chodzi o powołany przez Komitet Rady Ministrów ds. Cyfryzacji zespół zajmujący się tą problematyką.  Drugi raz – w  kontekście powołania (w przyszłości) centrum kompetencyjnego elektronicznej administracji, które będzie podległe ministrowi właściwemu ds. informatyzacji i które będzie dbałość o spójność wszystkich projektów – realizowanych przez urzędy administracji rządowej oraz nadzór nad architekturą teleinformatyczną państwa.

Nie ukrywam, że po wstępnym zapoznaniu się z planowanym zakresem wykorzystania koncepcji “architektury korporacyjnej państwa” w przedstawionym do zaopiniowania dokumencie pozostaje co najmniej pewien niedosyt. Należy zwrócić uwagę, że mówimy o horyzoncie nie roku, czy dwóch lat – ale 7 lat (!).  I przy takiej perspektywie czasowej warto chyba wykorzystać sprawdzone wzorce z innych krajów (takich jak USA, Australia, Holandia  Korea, Dania) w tym  zakresie. Mam nadzieję, że do finalnej wersji dokumentu uda się wprowadzić szersze odniesienie do tego podejścia.