Zaangażowanie biznesu kluczem do sukcesu

Kategoria II

Zupełnie przypadkiem wyszedł mi rymowany tytuł tego wpisu.  Ale oddaje on całą prawdę, którą ludzie związani z wdrażaniem architektury korporacyjnej bardziej czuli niż mieli na to konkretne dowody. Ostatnio jednak międzynarodowa firma badawcza Info-Tech opublikowała raport: “Get the Business Engaged in Enterprise Architecture Processes”. Jednym z jego elementów było porównanie na 43 przypadkach rezultatów prac nad architekturą korporacyjną. Autorzy analizowali w każdym z tych przypadków dwie sytuacje: opracowanie stanu “as-is” architektury oraz opracowanie stanu “to-be” architektury.

Uzyskane wyniki przedstawiają rysunki 1 i 2.

Powodzenie inicjatywy dot. architektury korporacyjnej

Rysunek 1. % inicjatyw związanych z architekturą korporacyjną zakończony sukcesem
(opis stanu “as-is”)

 

Powodzenie inicjatywy dot. architektury korporacyjnej

 

Rysunek 2.  % inicjatyw związanych z architekturą korporacyjną zakończony sukcesem
(opis stanu “to-be”)

Sądzę, że nie trzeba w tym momencie przedstawiać jakiegoś szczególnego komentarza – po prostu, bez zaangażowania biznesu jako sponsora prac, przedsięwzięcia dotyczące architektury korporacyjnej są obarczone bardzo wysokim poziomem ryzyka.

W praktyce okazuje się jednak, że za sukces należy uznać,  jeżeli sponsorem jest CIO (czyli członek zarządu odpowiedzialny za IT). Wynika tak z badań przeprowadzonych przez firmę Gartner w marcu 2009 roku na próbie 245 organizacji.  Badania te wskazały, że architekci korporacyjni raportowali aż w 70% przypadków wewnątrz działu IT, w 25% procentach odbiorcą raportów było CIO, a tylko w 5% raporty trafiały do członka zarządu reprezentującego biznesową część organizacji.